Svenja Hołm

logan

siedział cicho. nawet na nią nie patrzył.

Svenja

-ej co jest???no tak brzydzisz się mną,no trudno ale nikt nie jest idealny

logan

dalej milczał! ojezu, musiał sobie wszystko poukładać. najbardziej to ciekawy był ceny. tak, tak.

Svenja

przeciez powiadziała ze go nie stać
-jezu masz zamiar się jeszcze do mnie odezwac???

logan

wzruszył ramionami i na nią zerknął.
no to co! chciał wiedzieć ile bierze, ale wstydził się zapytał.

Svenja

-nie to nie-zostawiła go samego i poszla się napic

logan

a on uśmiechnął się do siebie. zmienia taktykę. ; o

Svenja

ale on czy ona
wróciła do salonu i usiadła tam gdzie siedziała ignorując go

logan

on. xd
ale on się na nią w milczeniu patrzył. lustrował ją. i zastanawiał się, co teraz myśli...

Svenja

myslała czy wyłudzić od niego kase za poprzedni seks z nią;p

logan

parsknął śmiechem. i się śmiał. z niej! aż wstał.

Svenja

popatrzyła na niego
-nie wiem co tu jeszcze robisz skoro nie masz zamiaru ze mna rozmawiac

logan

-a cóż nam da rozmowa? - uspokoił się i popatrzył na nią. przeciągnął się.

Svenja

-no jednak nie zapomniałeś jeżyka w gębie

logan

czekał na odpowiedź! xdd