Svenja Hołm

logan

przewrócił oczami. powoli miał dość o nią zabiegać. został w kuchni. colę pił.

Svenja

moze kiedys zostanie nagrodzony
-bedziesz tam tak stac jak kołek??

logan

-a co w tym złego? - zapytał stojąc w tym samym miejscu.

Svenja

-no bo skoro tu jestes mógłbys mnie zabawiac rozmową albo coś

logan

-to ja jestem goście, svenja. - mruknął. wyjął sobie z lodówki drugą colę.

Svenja

poszła do niego i staneła w drzwiach
-sam się wprosiłes więc nie narzekaj,ja wolałam restauracje a teraz chodz-pociągneła go do salonu i usiadła mu na kolanach-to co mi teraz powiesz

logan

-nic. - był na nią obrażony, że tak go traktuje. ;o

Svenja

-jak chcesz -wstała i usiadła obok

logan

wyjął spod ławy jakąś gazetę. zaczął czytać.

Svenja

gapiła się na niego bo ta gazete juz czytala

logan

-seks oralny. a co ze spermą? - przeczytał na głos. - wszystko zalezy od ciebie. jemu na pewno wielką przyjemność sprawiłby, gdybyś ją połknęła, ale jeśli nie masz ochoty nawet brać jej do ust, nie musisz tego robić.

Svenja

-sam ją sobie połknij-stwierdziła tez na głos-zobaczymy czy Ci posmakuje

logan

zignorował to. - połóż się wygodnie na plecach, aby było mu wygodniej. możesz pod pupę podłożyć sobie poduszkę. on powinien wiedzieć, że doprowadzenie cię do orgazmu zajmie chwilę... - spojrzał na nią. - robiłaś to kiedyś?

Svenja

-nie raz-przeciągneła się-a co Ty nie???

logan

-nie. - odparł zgodnie z prawdą.