Svenja Hołm

logan

-chwila. - wciął słuchawkę od prysznica i skierował strumień wody na jej twarz. xddd

Svenja

wkurzyła sie i zaczeła go walić na oślep
-wynoś się stąd natychmiast

logan

roześmiał się i złapał ją za nadgarstki wcześniej zakręcając wodę. - no dobra, już. spokojnie. - wyciągnął tą wolną rękę po ręcznik.

Svenja

-wcale nie spokojnie-wyrwała się i nadal go okładała,potem wylazla i poszła do pokoju popłkac moze albo cos innego zrobic

logan

-ojezu, svenja, to był żart. głupi, ale zawsze. - poszedł tak tam do niej w tym samym ręczniku na biodrach. ;c

Svenja

ona nago na łozku lezała które pewnie teraz całe mokre bylo
-nie lubie zartów-warkneła

logan

-przepraszam, nie chciałem ci zrobić przykrości.

Svenja

-ale zrobiłes,teraz bola mnie oczy,posuń się -zabrala kołdre i się nakryła

logan

-gdzie? - bo on nadal przy drzwiach stał. ;d

Svenja

-w lewo i zgas swiatło

logan

pomyślał, że pewnie ma napięcie przedmiesiączkowe czy coś, więc zgasił światło, zrzucił z siebie ręcznik i wsunął się obok niej.

Svenja

jakby miala to by nago nie spała
odwróciła się i zlustrowała jego twarz
-masz zamiar tu się przeprowadzić na stałe??

logan

-no, przygotowuje się do roli kucharza. a tak serio? wstyd się przyznać, ale ktoś mi zwinął miejscówkę spod mostu.

Svenja

oparła sie na łokciu i spojrzała na niego
-z bezdomnymi się nie zadaje

logan

-to mnie przygarnij. - zrobił zasmuconą minę.