dla ogółu

Leon

pokazała ręką ze chwila ale nie wiem jak pokazała zapewne jakos tak ze zrozumiała chyba nawet się uśmiechnął na przeprosiny

ja sie wczoraj przestraszyłam jak byłam w Złotyc Balasach chce isc do Douglasa a tam wielki ryh saszy na pól sklepu się na mnie patrzy

flavia

ja widzialam tylko jej ciuch na wystawie chanela w wiedniu ;o

siedziala cicho zagryzając wargę. miala okres. i chcicę na ciastko!

Leon

ostatnio miała okres 2 tyg temu dziwna jest,ehh skonczył wkońcu
-no skonczyłem-oznajmił iradowany bo mu juz ucho zdrętwiało

flavia

miala? nie, chyba nie. ;o
zignorowala to. dalej szukala w myślach najbliżej cukierni, czy czegoś takiego.

Leon

miała pamiętam lepiej niz ona taprowadze nawet jej kalendarz dni płodnych
-wracamy juz do domu???

flavia

jak miala to teraz pewnie nie ma, kfas. spojrzala na niego kątem i uśmiechnęla się. - nie chce jeszcze.

Leon

-a co cchesz robić???-on miał chęc wskoczyć w coś luzniejszego albo pochodzić bez niczego

flavia

-chce zapalić. - i tak wlaśnie zrobila. zaciągnęla się jakimś lajtowym papierosem wcześniej pytając czy on też chce.

Leon

on nie chciał nie palił
-mogłaś po drodze w aucie

flavia

-ale chcę tu. to jakiś problem? - przesunęla palcami po jego udzie.

Leon

westchnła tylko i zamówił sobie sok bo czekało go jeszcze pewnie jeszcze długie siedzenie tutaj

flavia

-co tam wlaściwie w tej twojej pracy? - bo z reguly o tym nie rozmawiali.

Leon

-normalnie mam zlecenia i tyle-upił łyka nie lubił gadac o pracy

flavia

zgasila papierosa i oblizala wargi. - pocaluj mnie, ok? - aż przysunęla się do niego.

Leon

-paliłas-skrzywił sie i jej nie pocałował-poczuł się jak w dziecinstwie gdy matka mówiła pocałuj mnie Leon na do widzenie a potem odeszła z sąsiadem Kazikiem