pod topoląąąą

Leon

i zasłoniła mu słonce
-słucham panią??

flavia

jednak ona jedynie wydęła usta i patrzyła się na niego.

Leon

chciał dodac którą rure pani przepchać ale się powstrzymał

flavia

ojacie, uciekłaby gdyby się jej zapytał. ;o
-kurcze, w plecy mi grzeje. - zsunęła się z niego i znowu oparła o te drzewo.

Leon

ale on zawsze tak pytał klientki
-no strasznie dzis prazy wez moją koszulke i je przykryj

flavia

-nie, bo wtedy będę wyglądała a)jak czubek, b)będzie mi jeszcze bardziej gorąco.

Leon

-jaki czubek??mam ladną koszulke-zmarszczył nos

flavia

-taaa... ale w ostateczności za dużą na mnie. - wstała. - idę, spotkamy się potem. pa. - i go zostawiła. biedny!

Laura

siedziała pod tym drzewkiem i oglądała czasopismo

Jay Most

Przechodził obok. Poznawał okolicę.

Laura

Przyciągnął jej uwagę

Jay Most

Zobaczył dziewczynę pod drzewem. Postanowił kogoś wkońcu poznać. Podszedł do niej.
-Hej. Mogę sie porzysiąsc?-zapytał

Laura

-Jasne-spojrzała na niego zalotnie

Jay Most

-Dzięki-usiadł koło nej-Jay jestem-przedstawił się i wyciągnął reke.

Laura

-Laura-uścisnęła .
-Długo tu jesteś?