ładny apartament jest.....

Jay Most

Zaśmiał się bo to śmiesznie wyglądało.Podał jej reke
-Chodź

Alexa

- nie dzięki - wstała
- muszę to wywalić , i tu posprzątać - powiedziała wściekała

- kiedyś tu fajnie było , czysto - pochwaliła się uśmiechła

Jay Most

-I nadal jest-powiedział usmiechajac sie.

Alexa

- nie jest , syf - powiedziała ooo..

i wzieła dyskorolkę dna ręcę

- i tak nie mam czasu na to to po drodze wywalę - powiedziała bo chciała gdzieś pujść i on. miał myśleć...o.

Jay Most

Ale on nie mysli
-Nie wyrzucaj-powiedział-Moge Cie nauczyć jeździć.

Alexa

- umiem - tak. skłamala to fakt.

-gdzie idziemy , pomyśl o , już sie długo znamy więc ci nie pomogę - powiedziala i m��wila .

Jay Most

-hmm.. może do klubu?-zapytał-Mam ochote się bawic.

Alexa

-no. dobrze - rzucila deską w kąt i zlapała go za rękę i cmokła w polika

- chętnie coś wypiję ,albo i upiję - tak dawno nie była pijana o. bo jak jest pijana to śpiewa i to okrpnie he.

Jay Most

-Ok. to chodźmy-powiedział i wyszli
//zaczne