Jay'owy

Jay Most

-Bardzo mi zalezy. Bo Cię kocham.

Alexa

uśmeichnela się i podskoczyła na niego znaczy .. no załucila mu się na szyje i nuszkami objela

Jay Most

Trzymał i pocałowął ją. Tak jak pod prysznicem.

Alexa

omal nie zemdlala jej. lubila wręcz kochala jego pocalunki

- ojej. nie rub tak wiecej bo chyba zemdeje - powiedziala ze fajnowym. uśmiechem

Jay Most

-Kocham cie całować-powiedział

Alexa

- więc caluj - powiedziała
- masz na wszystko zielone światło , przecież wiesz
- tylko żebym nie zemdlala , bo kocham cię i te twoje pocałunki - powiedziala i nawet nie zeskoczyla z niego po chociarz teraz była wysza od niego...

Jay Most

-Ojej. Jak nie masz zemdlec to nie wiem czy moge-uśmiechnął sie- No i nie wiem czy zasłużyłaś

Alexa

- no fakt , jestem okropna to nie zasłużylam
- a jak zemdleje to mam i tak ciebie - powidziała z uśmeichem i kocim spojrzeniem oh.ah. takim .

Jay Most

-Robie to na tWoja odowiedzialnosc-powiedział i pocałował ja.

Alexa

tak ona odwzajemniala pocalunki . choć bylo jej niewygodnie to czula się wspaniale aż tak że sił nie maiala by się go trzymać więc puścila go się ... i... hyba spadla no nie ?

Jay Most

Nie spadła bo on ja trzymał. Tylko sie troche zsuwała xd

Alexa

- połurzmy się w sypialni , tak nie mogę - poprosila go.

Jay Most

-Ok. chodź-postawił ją na ziemi, wział za reke i poszli.

Alexa

usiadla na łózku nie mogła mu sie opszeć bo kogoś sławngo jej przypominał , pociągła go za koszulę do siebie o.

Jay Most

I poleciał na nią. o! xD I patrzył jej sie ładnie w oczka.