Jay'owy

Alexa

-oh. mój kocie,a co jak zmienie się w tłustą świnie - dala u pstryczka w nosek . no . ladny miał to fakt.

Jay Most

-To i tak bedziesz śliczne-pocałował ja w nos xD

Alexa

tak dreszczk ja preszedł albo na dworzu zimno bylo albo będzie chora e...e...

- naprwde tak myślisz - i znów dostal w nosek

Jay Most

-Ja tak nie myśle. Ja to po prostu wiem.!

Alexa

-nie krzycz , przecież slysze ! !!! powiedziala wstała dostało mu się podusią ojej twrda byla ....

Jay Most

-Wcale nie krzycze-powiedział obrazonym tonem.

Alexa

- krzykleś , boje się ciebie - powiedziala przerażoa i usiadla na krzeselku o. fajnie no.

Jay Most

-Czemu się mnie boisz?-zapytał

Alexa

- bo krzykleś , nie znosze tego ,- powiedziała i obrucila się do niego plecami o. ale udawala no. bo się uśmiechala ...

Jay Most

-Jak sie chcesz obrażac to proszę bardzo-równiez sie uśmiechał.

Alexa

- dobra to idę - powiedziala i ubrala buta patrząc się na niego .. znaczy na buta tak calkiem zabawnie to wygllądało he.

Jay Most

-a gdzie idziesz?-zapytał

Alexa

- co cie to obchodzi - powiedziala calkiem zabawnie no. ale urala nawet plaszczyk.... i wyglągało to calkiem poważnie .....

Jay Most

-Ej, Alexa-podszedł do niej-Nie kłóćmy sie-położył swoje rece na jej biodrach.

Alexa

- ojej. ci naprawde zależy - wyszeptala mu do uszka i wtulila sie w niego .... zara bo tym jak plasz puścila aha.